Wojskowa Yamaha WR250F zaprezentowana na targach Eurosatory 2024 – czym różni się od wersji cywilnej?

Lista zmian jest długa, ale jednocześnie bardzo przemyślana.

W skrócie
  • Wojskowa wersja Yamahy WR250F została zaprezentowana na targach militarnych w Paryżu
  • Czym różni się od wersji cywilnej?
  • Od wzmocnień konstrukcyjnych, przez malowanie, aż do oświetlenia podczerwonego

Motocykle odgrywają kluczową rolę w wojsku łącząc mobilność, szybkość i wszechstronność w jednym kompaktowym pojeździe. W różnych konfliktach na przestrzeni lat, od pierwszej wojny światowej po współczesne misje pokojowe, motocykle służyły jako niezastąpione narzędzie do zwiadu, komunikacji i transportu. Przyjrzyjmy się zaprezentowanej na militarnych targach Eurosatory 2024 Yamasze WR250F.

Jednoślady na przestrzeni wielu lat i dwóch światowych konfliktów udowodniły, że są nieocenione na polu bitwy, a wszystko za sprawą kompaktowych wymiarów i przede wszystkim wysokiej wszechstronności bez względu na panujące warunki. Są lekkie i zwinne, a jednocześnie dojadą nawet w najtrudniejsze miejsca zachowując przy tym maksimum dyskrecji. Całkiem niedawno pojawiały się informacje, że docelowo w szeregach armii oraz straży granicznej mają służyć motocykle napędzane prądem, aby umożliwić praktycznie bezszelestne poruszanie się, ale na tak drastyczne zmiany musimy jeszcze nieco poczekać, gdyż obecne rozwiązania nie pozwalają na wystarczający zasięg na jednym ładowaniu. Militarne targi Eurosatory 2024 odbywają się w dniach 17-21 czerwca w Paryżu, prezentując bogatą ofertę sprzętu i wyposażenia. Wśród nich zaprezentowana została również Yamaha WR250F, która zmodernizowana została specjalnie na potrzeby wojska.

Sama geneza powstania tego modelu i oparciu go niemalże w całości na bezkompromisowym crossie zdradza, że mamy do czynienia z motocyklem bardzo mocnym, lekkim i zwinnym. Taki był również główny powód, dla którego firma Etenard wybrała go za bazę do budowy wojskowej wersji. Czym różni się od swojego cywilnego odpowiednika?

Najważniejsze informacje:

  1. Na tragach Eurosatory 2024 zaprezentowana została wojskowa Yamaha WR250F Entendard Foudre.
  2. Wydłużony zasięg, wzmocnione sprzęgło i jednostka napędowa, a także wydłużony aż o 2,5 raza interwał serwisowy.
  3. WR250F Entendard Fourde jest cichsza, emituje mniej ciepła, ale nadal jest bardzo zwinna i szybka.

Przeczytaj również:

Jakie modele motocykli pełnią służbę w polskiej policji?

Wytyczne wojska

Armia ma swoje specjalne wytyczne, które dotyczą również motocykli, jednakże śmiem twierdzić, że na rynku znajduje się obecnie co najmniej kilka modeli, które wpasowałyby się w te ramy jedynie z bardzo niewielkimi modernizacjami obejmującymi malowanie czy montaż systemu łączności. Pole walki zmienia się jednak wraz z otaczającą nas technologią, a ta jako pierwsze rozwijana jest właśnie przede wszystkim w przemyśle zbrojeniowym. Wojskowi zaznaczają, że jednoślady muszą charakteryzować się sporym dystansem możliwym do przejechania na jednym tankowaniu, wydłużonymi interwałami serwisowymi, szeregiem najróżniejszych wzmocnień i osłon, które będą chronić podzespoły podczas upadku, a także cichą pracą silnika.

Dla najróżniejszych producentów sprzętu wojskowego właśnie jest idealny moment, aby zaprezentować swoje najnowsze maszyny na targach Eurosatory 2024, które obywają się w Paryżu. Jednym z wystawców jest firma Etenard, na stoisku której znajdziemy zmodernizowaną Yamahę WR250F. W ramach ciekawostki dodam, że na tym wydarzeniu obecna jest również Polska Grupa Zbrojeniowa, która zaprezentuje nowy bojowy pływający wóz piechoty Borsuk.

Yamaha WR250F Etendard Foudre

Przyglądając się specyfikacji na samym jej wstępie zauważymy, że powiększony został zbiornik paliwa z 7,9 l do 10,6 l pojemności, ale nie jest to jeszcze maksymalny limit, gdyż opcjonalnie można zakupić dodatkowe dedykowane kanistry o pojemności 9,2 l i wówczas uzyskujemy łączną pojemność przekraczającą ponad 20 l. Przy stosunkowo niewielkiej i niewysilonej jednostce czterosuwowej o pojemności 250 cm3 i mocy 35 KM gwarantuje nam to naprawdę potężny zasięg na jednym tankowaniu, gdyż zgodnie z danymi producenta model ten uzyskuje średnie spalanie w okolicy 3,5 litra na 100 km.

Sam silnik został oczywiście wzmocniony i nieco przebudowany, aby układ dolotowy zbierał mniej kurzu, co ma wydłużyć jego żywotność i przede wszystkim interwały serwisowe. Te, względem cywilnej wersji są aż o 2,5 raza dłuższe. Sprzęgło określone jest w broszurach jako taktyczne, a to tajemnicze określenie oznacza, że jest ono wzmocnione i przede wszystkim automatyczne. Pojawiła się w nim także dodatkowa konstrukcja, która ma zapobiegać jakimkolwiek zacięciom i problemom z wbiciem przełożenia. Prace objęły także układ wydechowy, który po pierwsze jest znacznie cichszy, ale dodatkowo generuje znacznie mniejszą temperaturę w czasie jazdy, dzięki czemu znacznie trudniej motocykl będzie wykryć przy użyciu sprzętu termowizyjnego.

Wojskowa wersja Yamahy WR250F otrzymała także najprawdopodobniej wszystkie możliwe wzmocnienia, osłony i gmole. Na pokładzie znajdziemy handbary, osłony ramy, wahaczy, elementów układu hamulcowego, a także dodatkowe zabezpieczenia przedniego zawieszenia, chłodnic oraz pompy wody. Wzmocniona została rama pomocnicza, a koła wyposażone zostały w system anti flat. Oświetlenie wykonane zostało w technologii LED, ale dostępne jest również niewidoczne oświetlenie podczerwone IR940 niezbędne do pracy w nocy. Do dyspozycji kierującego żołnierza są dwa tryby jazdy – Performance lub Economic, które można dowolnie konfigurować. Silnik przystosowany jest do jazdy na paliwie od 91 do 102 oktanów. Wszystkie przełączniki przy kierownicy są wodoszczelne i pomimo tych najróżniejszych dodatków WR250F Etendard Foudre z płynami paliwem waży zaledwie 120 kg. To naprawdę niezły wynik, biorąc pod uwagę masę dodatkowych osłon oraz dodatkowe zbiorniki paliwa. Warto dodać, że opcjonalnie można zakupić także zestaw niezbędny do uzyskania homologacji drogowej.

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button